Dynia to jak celebracja jesieni, Tej jej najlepszej odsłony. I kto by pomyślał, że może być tak wytrawna i tak świetnie nadaje się na sos do makaronu.
1/2 dyni Hokkaido
1-2 gruszki
feta
główka czosnku
duży pomidor
1/2 łyżeczki tymianku
oliwa
1/2 śmietany
sos z cytryny
do podania parmezan, płatki chilly, jakąs natka, albo szczypiorek
Wykonanie: do naczynia żarodpornego wrzucamy pokrojoną dynię, fetę, gruszke i główkę czosnku , pomidor , polewamy oliwa, posypujemy przyprawami i zapiekamy
potem wyciskamy czosnek z główki i dadajemy trochę wody, śmietany , soku z cytryny i blendujemy .
podajemy z ulubionym makaronem . znalazłam też opję z podsmaonym w kosteczkę boczkiem, ale woę lżejszą wersję
Żadnej jesini i żadnych dyń-kojarzą mi się z hałowłyn
OdpowiedzUsuńDynia to jedzenie . Halloween to zabawa .
UsuńSerio ? Nie można jeść Karpia poza wigilią bo kojarzy się PRL owska wigilia ?
Nie.Dynię parę razy próbowałem-nie lubię. Hallowen nie kupuję-nie rozumiem zabawy ze śmiercią i o śmierci. Dla mnie to jest rodzaj kolejnych drzwi ale te wszystkie dekoracje, pająki etc--ciekawi mnie ilu miłośników tego święta chciałoby zobaczyć w nocy trupa, albo spotkać w domu parę tarantul czy tam ptaszników. kolejna rzecz-częsty w polsce terror od zwolenników-nie dasz cukierka to demolujemy drzwi. Kwstie religijne-nie wnikam, każdy decyduje za siebie. dla mnie to kolejny przykład amerykanizacji ,a raczej popkultury amerykańskiej.
UsuńMałgosia trochę luzu nie zawadzi😉
UsuńRozumiem, że niemiecka choinka w domu Ci nie przeszkadza?😉
Nigdy nie jadłam nic z dyni, ale z chęcią bym spróbowała😊
OdpowiedzUsuń