Sezon na szparegi jest krótki - zaledwie maj-czerwiec, więc staram się korzystać maksymalnie. I jadam praktycznie codziennie. Szparagi w omletach, tartach, zapiekane na śniadania, z makaronem, ryżem czy w zupach do obiadu, jako sałatki do kolacji, z mięsem, rybami, owocami morza czy wegetatriańskie wersje. Po prostu to warzywo ma niesamowity smak. Uwielbiam. Stawiam na równi z pomidorami i ...może bakłażanem dopełniającym podium ulubionych warzyw. Ale wróćmy do szparagów. Tym razem wersja a la carbonara. a la - bo bez jajek :)
makaron spaghetti/ tagiatelle
pęczek szparagów
wędzony boczek
cebula
śmietana
parmezan lub grana padano lub pecorino)
sól i pieprz
PRZYGOTOWANIE
Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie. W międzyczasie umyć szparagi, odłamać twarde końce (same złamią się we właściwym miejscu), oczek pozostawiając same główki.
Do garnka lub na dużą patelnię włożyć drobno posiekany boczek i smażyć na małym ogniu przez ok. 2 - 4 minuty, co chwilę mieszając, aż się podtopi i lekko zrumieni. Dodać poszatkowaną drobno cebulę za chwilę szparagi i smażyć na małym ogniu przez ok. 2 minuty co chwilę mieszając. Na koniec doprawić solą oraz pieprzem. Wlać śmietanę i chwilę podgotować , dosypać szczodrze parmezanu.
Trzymając garnek lub patelnię na małym ogniu włożyć makaron (najlepiej przełożyć go bezpośrednio z garnka z wodą za pomocą specjalnej łyżki do makaronu), wymieszać.
Nie znane, nie jezone. W ogóle bardzo drogie w tym roku
OdpowiedzUsuńja nie wiem jak to możliwe - nigdy nie skosztować takiego rarytasu. ALe ok, za pierwszym razem się nie docenia , a poza tym muszą być dobrze przygotowane
Usuń