Flaczki z boczniaków

Flaczki to jedna z bardziej kontrowersyjnych potraw. Obok Czarniny. Jedną i drugą lubię. Choć Czarninę jadałam wyłacznie w czasie pobytu na wakacjach u rodziny na Mazurach, więc jakieś 25 lat temu....to flaczki i owszem. Mojej teściwej są bomba. Jadałam również francuską wersję Tripes , bo i w kuchni francuskiej takie rarytasy. Ale sama nie przygotowywałam nigdy. Nigdy też nie widziałam podstawowego ich składnika w sklepie. Więc ucieszył mnie ten przepis na jednym z wegańskich blogów kulinarnych i wiedziałam, że na pewno zrobię. więc flaczki bez flaków i nie ma co już mówić fuj Składniki na 4 - 5 porcji: 500 g boczniaków 1 pietruszka / 100 g 1 marchewka / 200 g 1/4 selera / 200 g 1 cebula olej 3 liście laurowe 3 ziela angielskie 3 ziarna pieprzu 2 łyżeczki majeranku 1 łyżeczka imbiru 1 łyżeczka ostrej papryki 1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego 1/2 łyżeczki lubczyku 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej 1 puszka krojonych pomidorów szczypta soli 2 litry bulionu, dobrej jakości 1 – 2 łyżki sosu sojowego sól i czarny pieprz Przygotowanie: Boczniaki pokroić w drobne paski wzdłuż blaszek; cebulę w kostkę; a pietruszkę, marchew oraz selera zetrzeć na grubych oczkach tarki. Na dnie dużego garnka rozgrzać olej, dodać boczniaki oraz wszystkie przyprawy i podsmażać przez 3 minuty rzadko mieszając. Następnie dodać warzywa, podsmażać przez kolejne 10 minut mieszając co jakiś czas. Po upływie tego czasu dodać do garnka pomidory oraz sporą szczyptę soli, zwiększyć ogień i dusić na maksymalnym ogniu przez 5 minut. Wlać bulion, sos sojowy i gotować pod przykryciem 10 – 15 minut. Na koniec doprawić solą oraz pieprzem, podawać z pieczywem lub bez dodatków. Porady:

Komentarze

Prześlij komentarz