Zacznę od tego, że jaja w moim domu cieszą się dużą estymą. A tradycja łaczenia ich z pomidorami wywodzi się z mojego ślaskiego domu. Mama tak przerabiała nadmiar ogródkowych pomidorów. Jako jajeczniczy . Mnie natomiast bardziej przekonuje wersja z jajami sadzinymi, bo lubię zamoczyć pieczywo w tym cieknącym żółtku .....
że to danie z Bliskiego Wschodu o korzeniach tunezyjsko-jemeńśkich i na dodatek ma własną nazwę Szakszula to odkrycie ostatnich kilku lat.
W każdym razie jadamy, lubimy. Czasem w wersji bazowej a czasem jak dziś rozszerzonej , o dodatki jakie znajdziemy pod ręką w lodówce. Dziś to była garść kurek.
Idealna na śniadanie, lunch czy kolację.
2 - 3 pomidory (ok. 400 g)
100 g kurek
1 łyżka masła
ćwiartka młodej cebulki
sól i świeżo zmielony pieprz
2 - 3 jajka
PRZYGOTOWANIE
Pomidory sparzyć i obrać ze skórki, miąższ pokroić w kosteczkę. Kurki umyć i osuszyć.
Na patelnię włożyć masło i posiekaną cebulkę, chwilę podsmażyć. Dodać kurki i poddusić przez 1 - 2 minuty.
Dodać pomidory, doprawić solą, pieprzem. Wymieszać i smażyć na większym ogniu ok. 5 minut, już bez mieszania (wówczas pomidory odparują i zachowają swoją strukturę, jeśli będziemy mieszać zrobi się przecier).
Do podsmażonych pomidorów wbić jajka. Doprawić solą i gotować ok. 5 minut lub do czasu aż białka jajek będą ścięte (można pod koniec na chwilę przykryć wówczas nastąpi to szybciej).
PROPOZYCJA PODANIA
bagietka / ciabatta / bułka / chleb
;-) i kolejne zaskoczenie dla Ciebie-sadzonych oboje nie jjemy ,tylko jajecznicę
OdpowiedzUsuńbuuuuuu.....
UsuńI to na gęsto i bez pomidorów-kiełbaska; tak ale bez pomidorów.
OdpowiedzUsuń