Jestem kaszożercą. Zdecydowanie. Kuchnia azjatycka nie kojarzy się z kaszami. A jednak.
Gdy znalazłam ten przepis na stronie Kwestii Smaku - łączący polską kaszę i azjatyckie wykończenie.
Choć jęczmienna nie należy do moich ulubionych, te lubię najmniej - to w tej wersji jest dobra, choć następnym razem skuszę się raczej na pęczak
- 100 g kaszy jęczmiennej perłowej lub jaglanej
- 6-8 krewetek, obranych
- 100 g filetu z łososia
- 100 g filetu z dorsza
- 1 łyżka drobno startego świeżego imbiru
- 2 ząbki czosnku
- 1 papryczka chili (lub do smaku)
- 1 czerwona papryka
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 2 - 3 łyżki sosu ostrygowego
- 3 łyżki posiekanego szczypiorku
- limonka do skropienia
- Kaszę ugotować w lekko osolonej wodzie (15 minut), odcedzić i wsypać do miski. Filety ryb oraz krewetki oczyścić, opłukać i osuszyć. Ryby pokroić na kawałki i oprószyć solą morską, odstawić.
- Obrać i zetrzeć imbir, czosnek i papryczkę chili pokroić na cienkie plasterki. Czerwoną paprykę pokroić w kosteczkę.
- Na dużą patelnię lub do szerokiego woka wlać 2 łyżki oliwy, dodać czosnek, imbir, papryczkę chili i podsmażać przez minutę mieszając. Dodać czerwoną paprykę i mieszając smażyć przez minutę.
- Zrobić miejsce na patelni, włożyć rybę i krewetki, skropić 1 łyżką oliwy i smażyć po około pół minuty z każdej strony. Wymieszać z papryką.
- Znów zrobić miejsce na patelni, dodać kaszę i chwilę podsmażać. Wymieszać wszystko i smażyć 1 - 2 minuty. Wlać sos ostrygowy.
- Wymieszać i podgrzewać przez kilkanaście sekund, posypać szczypiorkiem, skropić limonką.
a my ostatnio przypadkiem kupiliśmy białą gryczaną-o dziwo nawet niezła.
OdpowiedzUsuńtak, nieprażona. We Francji tylko taka w sklepach. ALe zdecydowanie bardziej lubię prażoną
Usuń