Cebularz

 




czyli Lublin na talerzu. Och te Internety ;) 

z nich się dowiedziałam, że tak jak poznańskie rogale Marcińskie, pizza neapolitańska, pieróg biłgorajski, tak cebularz lubliński ;)

choć w moim śląskim w domu mówiło się Cebulak i też się pojawiał. 

W każdym razie z dozą niepewności zrobiony. Jak przyjmą polską wersję pizzy moje dziewczyny , bo tyyyyllllle cebuli , ale o dziwo 

posiłek skończył się komentarzem - mamo, a możesz częściej robić ? 


przepis przepisem , pizzowe ciasto to już na oko robię, ale tym razem zrobiłam na mleku owsianym...o dziwo ciasto było genialne. 

Komentarze

  1. Tak; tylko nazywać go daniem lubelskim to nie do końca prawda. Formalnie jest to danie mniejszości żydowskiej która licznie zamieszkiwała lublin; inna sprawa,że ciężko określić jakie danie jest lubelskim

    OdpowiedzUsuń
  2. aaaaa mój bład-patrzyłem się na lubelski i tak to odniosłem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz