Pieczarki po tajsku




 Może to i bardzo naciągane że po tajsku ;) ale jednak tak...dośc nietypowe i zaskakujące połączenie. Ale uwiodło mnie, mojego męża i naszych słowackich sąsiadów. A znalażlam takie oryginalne na blogu Olgi Smile klik

 

  • 1 kg pieczarek ja wybrałam brązowe
  • 4 cebule 
  • 1 ostra papryczka 
  • ½ główki czosnku 
  •  imbir
  • 1 łyżeczka mielonej kolendry 
  •  1 łyżeczka mielonego kuminu 
  • 400 ml mleka kokosowego tłustego
  • sól do smaku


  1. Cebule obieram, kroję w piórka, talarki lub kostkę.
  2. Podsmażam w garnku na złoty kolor na oleju.
  3. Dodaję oczyszczone pieczarki w plastrach, całe lub pokrojone w połówki. Wszystko zależy jak są duże. Przesmażam. Dodaję pokrojone w plasterki chili, posiekane ząbki czosnku oraz obrany i pokrojony w paseczki imbir. Przesmażam, dolewam mleko kokosowe i duszę bez przykrycia często mieszając przez 15 minut. Ja dosypuję na etapie dodawania mleka kolendrę i kumin.
  4. Pieczarki z mlekiem kokosowym podaję z chlebem, tłuczonymi ziemniakami lub ryżem.


Komentarze

  1. To już szybciej i latwiej do odtworzenia..chyba nawet w marktach jest mleko kokosowe...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz