Niepodzielny czas dyni właśnie nastał :) jej pomarańczowy kolor działa na mnie przeciwdepresyjnie. więc dawkuje - bez ograniczeń
- 250 g upieczonej / podsmażonej dyni
- 120 g makaronu (rigatoni, penne)
- 2 ząbki czosnku
- 1/4 szklanki pestek dyni
- 2 łyżki oliwy extra vergine
- 6 kawałków suszonych pomidorów + 2 łyżki oleju ze słoika
- garść szpinaku
- 80 g sera feta
- Pokrojoną na małą kosteczkę dynię upiec w piekarniku (200 st. C przez 20 min.) lub podsmażyć na małej ilości oliwy na patelni z nieprzywierającym dnem (na małym ogniu, pod przykryciem, od czasu do czasu mieszając, ok. 10 minut).
- Ugotować makaron w osolonej wodzie.
- Na patelni na oliwie podsmażyć pokrojony na cienkie plasterki czosnek oraz pestki dyni, w międzyczasie dodać pokrojone na paseczki suszone pomidory.
- Dodać olej ze słoika z suszonymi pomidorami, odcedzony makaron i chwilę razem podsmażać.
- Dodać dynię oraz szpinak, wymieszać i podgrzać. Odstawić z ognia, posypać fetą.
Komentarze
Prześlij komentarz