Składniki
- 4 bakłażany
- 2 puszki krojonych pomidorów
- 2 puszki ciecierzycy
- 2 czerwone cebule
- 8 ząbków czosnku
- 4 łyżeczki suszonej mięty
- 2 łyżeczki wędzonej papryki
- 1 łyżeczka pieprzu cayenne
- 1 łyżeczka cynamonu
- sok wyciśnięty z połówki cytryny
- sól, oliwa
Przygotowanie
Zacznijmy od pieczenia. Umyte i wysuszone bakłażany kroimy w kilkucentymetrowe kawałki. Układamy je na blaszce w jednej warstwie, skrapiamy uczciwym chlustem oliwy i posypujemy cynamonem. Tak przygotowane bakłażany wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni na 20-25 minut.
W garnku o grubym dnie na kilku łyżkach oliwy podsmażamy pokrojoną w kostkę czerwoną cebulę. Po 10 minutach dodajmy sól, pieprz cayanne, wędzoną paprykę oraz drobno posiekany czosnek.
Minutę później w garnku lądują pomidory, ciecierzyca i suszona mięta. Całość niech pyrka sobie pod przykryciem na najmniejszym ogniu przez dobry kwadrans.
Po 15 minutach dodajmy upieczone bakłażany i pozwólmy, aby wszystkie smaki połączyły się w jedną, obłędną całość. Ważne abyśmy naszej mussaki nie trzymali zbyt długo na ogniu. Nie chcemy przecież z bakłażanów zrobić papki. 10 minut w zupełności wystarczy.
Na koniec skropmy całość sokiem z cytryny. Na talerzu dodajmy kilka liści świeżej mięty i skropmy całość zacną oliwą
;-) żadnego wegerianizmu; no może jakby było tam trochę mięsa byłoby ok ;-)
OdpowiedzUsuńa my z mężem też tak mówiliśmy...
OdpowiedzUsuńteraz nawet on zachwala lżejszą kuchnię bezmięsną , z uwagą - tak lubię, dopóki nie będą to kotlety sojowe i wegańskie kiełbaski :)
wiesz; surówki-jak najbardziej; lżejsze jedzenie też;ale sama kuchnia wegetariańska? zdecydowanie nie
OdpowiedzUsuńa mój mąż , mimo podobnej postawy jeszcze niedawno, zmienił zdanie. i chyba mu smakuje, bo wszystkim znajomym promuje i zachwala
Usuńbo nie chodzi o ograniczenie mięsa, tylko o całkowicie inne potrawy i smaki , gdzie braku mięsa się nie odczuwa