Hummus







Powiedzieć, że lubię hummus to nie powiedzieć nic. Uwielbiam hummus!!!
Jego kremową, delikatną konsystencję, aromat orzechów i  kuminu ....na świeżej bagietce albo grzance..albo ciemnym pieczywie. Jako dressing do słupków z warzyw....
Naturalny...jak ten tutaj, albo z dodatkami - burakiem, pieczoną dynią, zieloną pietruszką, szpinakiem czy suszonych pomidorów....
ale naturalny jest baza
mój przepis na idealny hummus metodą prób i błędów

ciecierzyca ugotowana na tak miękko że wyskakuje ze skórek i rozpada się w palcach
( dodaję pół łyżeczki sody oczyszczonej by trochę proces gotowania przyspieszyć ..z 5-6h do godziny)
jasna tehina ( pasta sezamowa ) hmmm ile ? zależy od ilości ciecierzycy - tak 2-3 łyżki na szklankę kulek
1-2 ząbki czosnku
kumin , odrobina soli
oliwa z oliwek

blendujemy na gładką masę i na koniec - wisienka na torcie- lodowata woda - pod jej wpływem moj hummus nabiera aksamitnej jednolitości.


oczywiście przechowujemy i podajemy zalany oliwą i posypany jakimiś ziarnami. Ja używam siemienia lnianego , ale fajnie wygląda też czarnuszka albo kminek


Komentarze